czwartek, 31 stycznia 2013

Dwie Strony Medalu - Aldo vs Edgar



Już 2 lutego dojdzie do jednej z najbardziej wyczekiwanych walk w całym MMA – pojedynek pomiędzy mistrzem UFC w wadze piórkowej, José Aldo, a byłym mistrzem w wadze lekkiej, Frankiem Edgarem. Dwaj wyśmienici strikerzy, z doświadczeniem parterowym, przez lata słynęli z kapitalnych wręcz pojedynków (Aldo: walka z Hominnickiem i Mendesem; Edgar: Trylogia z Maynardem). 2 lutego w Mandalay Bay Events Center powinniśmy być świadkami walki roku 2013. Warto więc przyjrzeć się bohaterom.
Ogólna charakterystyka 
José Aldo
Imię i Nazwisko
Frank Edgar
Manaus 09.09.86
Miejsce i rok urodzenia
Toms River 16.04.81
21-1
Rekord MMA
14-3-1
1.70 m
Wzrost
1.68 m
178 cm
Zasięg
173 cm
Urijah Faber(DEC)
Chad Mendes(KO)
Kenny Florian(DEC)
Ważniejsze zwycięstwa
B.J Penn 2x (DEC)
Gray Maynard (KO)
Luciano Azevedo (SUB)
Ważniejsze porażki
Gray Maynard (DEC)
Benson Henderson 2x (DEC)

                José Aldo w ostatnich swoich walkach wygrał 27 z 28 rund. Wygrał 15 swoich walk przed czasem, w tym 13 przez nokaut. Jego jedyną porażką po dziś dzień jest z rąk Azevedo na Jungle Fight 5. Luciano wykorzystał oddanie pleców przez przyszłego mistrza UFC i udusił go z za pleców. Aldo jest Zwinny, dynamiczny, z dużym zasięgiem jak na swoją kategorię wagową. W ostatnim walce z Mendesem mieliśmy okazje przypomnieć sobie o niszczącej mocy kolan Aldo.
Z drugiej strony mamy Frankiego Edgara – byłego mistrza wagi lekkiej. Osiem ze swoich 14 zwycięstw skończył decyzją, 3 razy nokautował a i 3 razy poddawał swoich rywali. Jednak to co cechuje Edgara, to przede wszystkim  waleczne serce. Jego powroty w po deklasujących go rundach zawsze wywoływał szok wśród znawców MMA. Przez fanów został ochrzczony mianem Rockym Bolboą MMA.

Czego możemy się spodziewać?
Pierwsze dwie rundy będą należały do Aldo. Edgar będzie miał problemy w związku ze zbijaniem kilogramów. Jednak jego granitowa szczęka powinna pomóc mu przetrzymać morderczy striking Aldo. Od mniej więcej trzeciej rundy Edgar powinien wyrównywać akcjami bokserskimi. Czwartą i piątą rundę powinien wygrać właśnie były mistrz. Spodziewam się nawet paru nokdaunów w ostatniej rundzie.
Decydująca będzie tutaj trzecia runda. Może ona mieć dwa warianty. Albo Aldo wygra pracę w klinczu pod siatką swoimi kolanami i będzie od czasu do czasu uraczał nas swoimi kombinacjami, albo Edgar ruszy z kopyta i dzięki fenomenalnemu boksowi zaaplikuje trochę mocnych prostych i sierpowych na twarz urzędującego mistrza.

Ostateczny werdykt
Po dokładnym przemyśleniu wszystkie, typuję Wygraną Frankiego Edgara przez nie jednogłośną decyzję (48-47, 47-48, 48-47).

czwartek, 17 stycznia 2013

Kontrast


Jedna chwila, a dwie osoby
Wiele twarzy w przeciągu doby
Raz morderca a raz człowiek
Czy to się zmieni kiedykolwiek?
Raz kroczę w głębokiej ciemności
By potem szukać światłości
Kontrast niczym wojna i pokój
Czy to mi da kiedyś spokój?

Raz wzdycham na myśli o pięknej przeszłości
Do której chcę wrócić, tam nie czuję złości
Raz wzdycham na przyszłość, na to co mnie czeka
Ja siedzę na łóżku sam, słuchając muzy, czas ucieka
Nic nie zmieniam, wewnątrz jestem wczorajszy
Mimo że ludziom wydaję się coraz dojrzalszy
Idąc w przód, cofam się w rozwoju
Nie opuszczam nigdy mego pokoju

Nie raz mam ochotę dokonać ludobójstwa
Nie ważne, do jakiego modlisz się bóstwa
Nie ważne czy mnie kochasz czy ja ciebie
Widzę tylko krew na bezchmurnym niebie
Potem dochodzi do mnie, że to tylko sen
Chodzi mi po głowie jak po uszach tren
Ale cały czas to cześć mnie
Boisz się mnie, co nie?

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Ave Mortis! Morituri te salutant!


Boje się tego co przyniesie jutro
Boje się tego jak będzie ponuro
Boje się jej dźwięku i jej obrazu
Mam nadzieję nie dostać urazu
Wysoko nade mną, a niby obok
Unosi się do nieba jak pary obłok
Tak bardzo, tak bardzo się starałem
Nad sobą nieustanie pracowałem
Teraz nie mam z tego zwyczajnie nic
Jej słowa to był tylko zwykły pic
Oślepłem, a mimo to nadal widzę
Ogłuchłem, a mimo to ciągle słyszę
Ale co ja teraz z tym wszystkim zrobię?
Na co mi to? Złapię tylko jakąś fobię
A daleko pośród bezkresnych ziem
Moje słońce zajdzie, ja to wiem
Odejdę ze spokojem, ryknę jak amant
Ave Mortis! Morituri te salutant!